Id kategorii - 80
Itemid - 278
view - article
id - 310
referer -
uri - /wicej-felietonow/310-dziewczyna-sprzed-lat
boś

ZOBACZ

Programy
i kampanie Fundacji

WSZYSTKIE TREŚCI NA PORTALU POWSTAJĄ WE WSPÓŁPRACY Z WIODĄCYMI OŚRODKAMI NAUKOWO-BADAWCZYMI

pointer_zobaczZdrowo jem, więcej wiem!
projekt edukacyjny

pointer_zobaczPostaw na słońce
konkurs badawczy

pointer zobaczTradycyjny sad
konkurs grantowy

pointer zobaczFilmeko
konkurs filmowy

pointer zobaczAkademia Fundacji BOŚ
konkurs grantowy

Więcej…

Aktualna kampania

PG baner strona APZ

Piramida zdrowego
żywienia

Zobacz co kryje się pod każdym
piętrem piramidy

boś

Postaw na Słońce

PNS 7 logo

Proszę zarejestrować się w serwisie przed zapiseaniem się na listę wysyłkową.
No account yet? Register

Zdrowym zezem 

 

diety_button

zasady_button

ruch_button

przepisy_button

zywienie_button

dowiedz_button

eko_button

Dziewczyna sprzed lat

dziewczyna_sprzed_latWojtek Burger

Moja serdeczna koleżanka, zacna weteranka diet odchudzających, która według mojej oceny przetestowała na sobie chyba wszystkie cudowne metody tracenia nadmiaru ciała, wywiesiła białą flagę, mówiąc – poddaję się!

Pamiętam ją z młodości, przykuwała spojrzenie każdego chłopaka, a co poniektórzy wręcz chcieli ułożyć sobie z nią życie. Była szczupła, zgrabna i zawsze uśmiechnięta. Gdzie i kiedy to zagubiła?

Jej przypadek skłonił mnie do głębszego zastanowienia, co stało się takiego, że na przestrzeni mniej więcej 25 lat społeczeństwo przed moimi oczami wyraźnie roztyło się. Przypominam sobie zdarzenie z inną moją znajomą, która w Polsce, w latach 80-tych minionego wieku uchodziła za „puszystą”, że użyję tego sympatycznego określenie, która po powrocie ze Stanów Zjednoczonych wyzbyła się kompleksów, bo jak stwierdziła, tam dużo grubsze od niej chodzą w mini i nic sobie z tego nie robią, i ona również zaczęła chodzić w mini. Na pewno za oceanem podreperowała sobie samopoczucie, bo nic tak dobrze nie wpływa na nasze zdanie o nas samych, jak obraz innej osoby wyglądający gorzej od nas. A we mnie zrodziło się wtedy pytanie, dlaczego przyrównała się do gorszych?

Nie chcę urazić osób, które problemy z nadwagą mają z winy choroby, tym z całego serca współczuję i życzę wygranej z nieprzyjemnościami losu, ale jest wokół nas coraz większa rzesza ludzi, którzy po prostu o siebie nie dbają. Dokładnie tak samo, jak moja koleżanka z młodości, od której zacząłem niniejsze rozważania. Bo wciąż ją pamiętam wysportowaną, silną podporę dziewczęcej drużyny z liceum w siatkówkę. Wcześniej nie miała kłopotów ze zdrowiem, ale pojawiły się u niej po pewnym czasie, kiedy jej ogólny obwód powiększył się trzykrotnie. Ktoś powie, to normalne, przecież zaczęła się starzeć, a dolegliwości przychodzą z wiekiem. Czy aby na pewno? To bardzo wygodne tłumaczenie, którym można zamknąć usta każdemu. Prawie każdemu, bo mnie nie!

Znam wiele osób, które dzisiaj mają po 70, 80 lat i więcej, i nigdy nie miały kłopotów z nadwagą. Łączy je jedna wspólna cecha – zawsze były aktywne fizycznie i towarzysko. Może to nie jest regułą, że trzeba dużo się ruszać i spotykać z ludźmi, aby zachować ładną sylwetkę i czuć się dobrze, ale ja w to wierzę, dlatego ją stosuję. Przy moich kolegach z młodości, którzy umiłowali czterokołowce i czteropaki chmielowe, wyglądam jak zabiedzony snopek przy stogu, ale mnie z tym dobrze, a im nie, bo słyszę jak skarżą się czego zrobić już nie mogą, co dla mnie wciąż jest normalką.

Koleżankę spytałem wprost, czy zamiast tych wszystkich diet, które i tak nie dały oczekiwanego rezultatu, nie lepiej było normalnie jeść i więcej się ruszać? Popatrzyła na mnie przez chwilę, a ja miałem już nadzieję, że ta oczywista oczywistość obudzi w niej tę dawną dziewczynę sprzed lat, gdy naraz usłyszałem odpowiedź: A kto miałbym na to czas?

A co czas ma do tego? – wezbrał we mnie wewnętrzny sprzeciw, ale po chwili sam siebie zganiłem. Otóż ma i to niebagatelny, ale o tym w następnym rozważaniu. 


Przeczytaj takżeinne felietony.

Kalkulator zdrowia dziecka

Kalkulator zdrowia dziecka

Diety w rytmie fit
Higieniczna Kuchnia - W Polsce wciąż wolimy jadać w domu niż na mieście. Być może dlatego, że wyjście do restauracji traktujemy jako coś specjalnego i rezerwujemy na szczególne okazje. A może dlatego, że boimy się żywności niewiadomego pochodzenia i zatruć pokarmowych? Jednak musimy zdawać sobie sprawę, że większe niebezpieczeństwo zatrucia czyha na nas we własnej kuchni!