Id kategorii - 61
Itemid - 4
view - article
id - 3056
referer -
uri - /aktualnosci/3056-zdowie-w-spizarni
boś

ZOBACZ

Programy
i kampanie Fundacji

WSZYSTKIE TREŚCI NA PORTALU POWSTAJĄ WE WSPÓŁPRACY Z WIODĄCYMI OŚRODKAMI NAUKOWO-BADAWCZYMI

pointer_zobaczZdrowo jem, więcej wiem!
projekt edukacyjny

pointer_zobaczPostaw na słońce
konkurs badawczy

pointer zobaczTradycyjny sad
konkurs grantowy

pointer zobaczFilmeko
konkurs filmowy

pointer zobaczAkademia Fundacji BOŚ
konkurs grantowy

Więcej…

Aktualna kampania

PG baner strona APZ

Piramida zdrowego
żywienia

Zobacz co kryje się pod każdym
piętrem piramidy

boś

Postaw na Słońce

PNS 7 logo

Proszę zarejestrować się w serwisie przed zapiseaniem się na listę wysyłkową.
No account yet? Register

Zdrowie w spiżarni

Utworzono: poniedziałek, 23, styczeń 2017 12:20

9 zdrowych rzeczyŻółtka jaj wspomagają koncentrację, grzyby mogą okazać się słońcem na talerzu - jak wskazują Rachel Kelly i Alice Mackintosh, autorki książki "The Happy Kitchen: Good Mood Food", remedium na niektóre dolegliwości znajdziemy w spiżarni.

Nie od dziś wiadomo, że jedzenie poprawia humor. Jednak Rachel Kelly i Alice Mackintosh, autorki książki "The Happy Kitchen: Good Mood Food", idą o krok dalej i wskazują na produkty, które są naturalnym antidotum na powszechne dolegliwości. Gorszy nastrój, brak koncentracji czy uczucie lęku - Kelly i Mackintosh zdradzają, co warto jeść, aby zmniejszyć te przykre dolegliwości.

"Wiele osób odrzuca żółtka jaj w obawie, że zawierają za dużo tłuszczu, jednak w rzeczywistości są skarbnicą składników, które doskonale odżywiają mózg. Żółtka zawierają m.in. cholinę, witaminę pamięci, która poprawia funkcjonowanie mózgu, bystrość umysłu" - wyjaśniają dietetyczki.

Jeśli dopada nas gorszy nastrój, warto sięgnąć po makrelę. Jak wskazują ekspertki, tłuste ryby, takie jak makrela, doskonale wpływają na mózg, głównie ze względu na dużą zawartość kwasów tłuszczowych omega3.

"Zdrowe kwasy tłuszczowe są niezbędne dla prawidłowej pracy mózgu, pozwalają utrzymać jego zdrowie, wspierają również produkcję neuroprzekaźników, które wpływają na regulację naszych emocji, pamięci, koncentracji. Tłuszcze te, wspomagają również zmniejszanie stanów zapalnych. Niektóre badania wykazują, że mogą one w większym stopniu występować u osób z depresją" - wyjaśniają dietetyczki.

Innym sposobem na poprawę nastroju jest dodanie do potraw szafranu. "Jedną z naszych złotych zasad dobrego nastroju jest dodanie większej ilości ziół i przypraw do dań. Wśród nich szafran zajmuje szczególne miejsce. Niektóre badania wskazują, że może on nawet konkurować ze środkami medycznymi. Niestety jest to kosztowna przyprawa. Jednak już sam jego zapach wpływa zbawiennie na nastrój, można go stosować zarówno do dań, jak i napojów np. herbaty" - zachęcają autorki książki.

Jeśli nie radzimy sobie z nadmiernym stresem, w szczególności jego skutkami, które mogą przejawiać się w postaci niepokoju, do diety warto włączyć słodkie ziemniaki. "Uwielbiamy słodkie ziemniaki, nie tylko dlatego, że świetnie smakują, ale również dlatego, że dostarczają składników odżywczych niwelujących poczucie niepokoju, czyli magnez i witaminę B6. Warto sięgnąć po nie, kiedy czujemy jakieś napięcie albo lęk" - tłumaczą autorki.

Jeśli zaś doskwiera nam brak słońca, a tym samym witaminy D, co również może objawiać się pogorszonym nastrojem, warto sięgnąć po grzyby np. pieczarki czy grzyby shiitake. "Każdy z nas czuje się lepiej, gdy może korzystać z uroków słońca. A to dlatego, że słońce pomaga nam produkować witaminę D, która jest niezbędna dla dobrego nastroju. Pomaga również zharmonizować hormony i zwiększyć odporność. Choć nic nie zastąpi słońca, przykładowo pieczarki czy grzyby shiitake zawierają są co prawda niewielkim, jednak źródłem witaminy D. Zatem warto po nie sięgać, szczególnie w okresach jesienno-zimowych, gdy nasza ekspozycja na słońce jest zdecydowanie mniejsza" - zalecają Rachel Kelly i Alice Mackintosh.

źródło: portalspozywczy.pl

 

Kalkulator zdrowia dziecka

Kalkulator zdrowia dziecka

Diety w rytmie fit
Higieniczna Kuchnia - W Polsce wciąż wolimy jadać w domu niż na mieście. Być może dlatego, że wyjście do restauracji traktujemy jako coś specjalnego i rezerwujemy na szczególne okazje. A może dlatego, że boimy się żywności niewiadomego pochodzenia i zatruć pokarmowych? Jednak musimy zdawać sobie sprawę, że większe niebezpieczeństwo zatrucia czyha na nas we własnej kuchni!