Id kategorii - 61
Itemid - 4
view - article
id - 2487
referer -
uri - /aktualnosci/2487-sezon-na-maliny
boś

ZOBACZ

Programy
i kampanie Fundacji

WSZYSTKIE TREŚCI NA PORTALU POWSTAJĄ WE WSPÓŁPRACY Z WIODĄCYMI OŚRODKAMI NAUKOWO-BADAWCZYMI

pointer_zobaczZdrowo jem, więcej wiem!
projekt edukacyjny

pointer_zobaczPostaw na słońce
konkurs badawczy

pointer zobaczTradycyjny sad
konkurs grantowy

pointer zobaczFilmeko
konkurs filmowy

pointer zobaczAkademia Fundacji BOŚ
konkurs grantowy

Więcej…

Aktualna kampania

PG baner strona APZ

Piramida zdrowego
żywienia

Zobacz co kryje się pod każdym
piętrem piramidy

boś

Postaw na Słońce

PNS 7 logo

Proszę zarejestrować się w serwisie przed zapiseaniem się na listę wysyłkową.
No account yet? Register

Sezon na maliny

na_tapecie_sezon_na_malinyLipiec i sierpień to czas malin! Zapewne wszyscy cenią sobie syrop malinowy dodawany do herbaty zimą, świetny w walce z przeziębieniem. Są to jednak już maliny przetworzone, które straciły część swoich właściwości, dlatego warto po nie sięgać właśnie teraz, gdy trwa na nie sezon, a ich wartość odżywcza jest najwyższa.

100 gramów malin, czyli półtorej garści to jedynie 29 kcal i bogactwo witamin. Warto zwrócić uwagę na zawartość witaminy C. W 100 gramach jest jej 31 mg, a dzienne zapotrzebowanie wynosi około 75 mg. Inną istotną zaletą malin jest zawartość błonnika, która wynosi 7%. Łatwo więc policzyć, że w 300 gramach malin znajduje się 20 gramów błonnika, czyli minimalna ilość jaką powinniśmy zjadać według zaleceń IŻŻ.

W malinach znajdziemy również pektyny, garbniki, olejki eteryczne a także kwas salicylowy, który odpowiada za napotne i antyseptyczne właściwości malin. Dodatkowo ciemno zabarwione odmiany malin zawierają dużo witaminy P (do 400 mg w 100 g), czyli dobroczynnych flawonoidów.

Kalkulator zdrowia dziecka

Kalkulator zdrowia dziecka

Diety w rytmie fit
Higieniczna Kuchnia - W Polsce wciąż wolimy jadać w domu niż na mieście. Być może dlatego, że wyjście do restauracji traktujemy jako coś specjalnego i rezerwujemy na szczególne okazje. A może dlatego, że boimy się żywności niewiadomego pochodzenia i zatruć pokarmowych? Jednak musimy zdawać sobie sprawę, że większe niebezpieczeństwo zatrucia czyha na nas we własnej kuchni!