Id kategorii - 371
Itemid - 266
view - article
id - 295
referer -
uri - /produkcja-ywnoci/ekologiczna-filozofia-produkcji-ywnoci
boś

ZOBACZ

Programy
i kampanie Fundacji

WSZYSTKIE TREŚCI NA PORTALU POWSTAJĄ WE WSPÓŁPRACY Z WIODĄCYMI OŚRODKAMI NAUKOWO-BADAWCZYMI

pointer_zobaczZdrowo jem, więcej wiem!
projekt edukacyjny

pointer_zobaczPostaw na słońce
konkurs badawczy

pointer zobaczTradycyjny sad
konkurs grantowy

pointer zobaczFilmeko
konkurs filmowy

pointer zobaczAkademia Fundacji BOŚ
konkurs grantowy

Więcej…

Aktualna kampania

PG baner strona APZ

Piramida zdrowego
żywienia

Zobacz co kryje się pod każdym
piętrem piramidy

boś

Postaw na Słońce

PNS 7 logo

Proszę zarejestrować się w serwisie przed zapiseaniem się na listę wysyłkową.
No account yet? Register

Ekologiczna filozofia produkcji żywności

ekologiczna-filozofia-produkcji-zywnosci

Renata Kazimierczak

Zakład Żywności Ekologicznej
Wydział Nauk o żywieniu Człowieka i Konsumpcji
SGGW w Warszawie

Do niedawna wzorem postępu było rolnictwo konwencjonalne: nowoczesne technologie i koncentracja produkcji miały dawać same korzyści. Przyniosło straty –  ekologiczne, ekonomiczne i społeczno-kulturowe. Mieliśmy mieć więcej lepszej, tańszej żywności, mamy więcej pozostałości chemii rolnej, dodatków do żywności i więcej wydajemy na leczenie. Chcieliśmy być nowocześni, okazaliśmy się zacofani.

Zdrowe posiejesz, zdrowe zbierzesz

Inna jest filozofia w rolnictwie ekologicznym - także zwraca się uwagę na zysk i plony, ale... ziemię traktuje się z szacunkiem i dba, by cały czas była żyzna, wiedząc, że od jej jakości zależy jakość uprawianej na niej żywności.

Płodozmian

Najlepszym (i do czasów zachłyśnięcia się „nowoczesnością” najbardziej naturalnym) sposobem zachowania żyzności gleby jest stosowanie płodozmianu. Brzmi znajomo, ale co to takiego? Coroczna zmiana uprawianych gatunków roślin na tym samym skrawku ziemi. Równie ważne jest dbanie, by były na niej rośliny przez cały czas okresu wegetacyjnego i ustalenie właściwej kolejności zasiewu (np. najpierw rośliny, które wzbogacają glebę w azot, a po nich te, które z niej ten pierwiastek pobierają). Urozmaiceniem płodozmianu jest także uprawa międzyplonów z przeznaczeniem na pasze i nawóz zielony.

Ochrona gleby

A co z orką i innymi pracami mechanicznymi? Wykonuje się je, ale mniej inwazyjnie niż w rolnictwie konwencjonalnym. W ekologicznych systemach uprawowych dopuszcza się możliwość stosowania metod i środków jedynie w zgodzie z naturą. Zwłaszcza spulchnianie ziemi odbywa się delikatnie. Takie postępowanie zwiększa plony, rośliny są zdrowsze, a chwastów rośnie mniej. Chronione są drobnoustroje glebowe i polepszają się warunki rozwoju roślin poprzez ustawienie odpowiednich proporcji powietrza i wody w glebie. Nie niszczy się tak wielu roślin i organizmów glebowych. Rolnictwo ekologiczne zmniejsza do minimum straty środowiska naturalnego. To wielki plus.

Królestwo kompostu i obornika

Kompost i obornik stosuje się je tak, by okres ich największego rozkładu przypadał wtedy, gdy roślina uprawna najbardziej potrzebuje substancji odżywczych. Taki sposób postępowania jest najbardziej efektywny i przynosi wymierne zyski. A więc „pieniądz nie śmierdzi”! W tym wypadku pachnie… obornikiem. Ewentualne można stosować inne składniki nawozowe. One również muszą być wyłącznie pochodzenia naturalnego. Są to m.in. mielone skały: dolomit, bazalt, gips i kainit.

Wymagają tego regulacje prawne, które zakazują stosowania pestycydów oraz nawozów syntetycznych. Nie wolno zatruwać ludzi i środowiska. To niezgodne z prawem i filozofią rolnictwa ekologicznego.

Naturalna ochrona

Z podanych wyżej względów chemiczna ochrona roślin jest niedozwolona. Dlatego w płodach rolnych pochodzących z produkcji ekologicznej nie ma pestycydów, a jeśli - to pojawiają się sporadycznie niewielkie ich pozostałości. Stosując płodozmian z wykorzystaniem roślin motylkowych, które wzbogacają glebę w azot, w naturalny sposób eliminuje się lub nawet nie dopuszcza do pojawiania się szkodników, chorób i chwastów. Taka profilaktyka nie chroni oczywiście upraw w 100%. Dlatego rolnictwo ekologiczne jest bardziej wymagające i ryzykowne dla rolników. Liczenie zysków nie jest takie pewne. W razie problemów rolnik nie może sięgnąć po pestycydy, a jedynie interweniuje, stosując wyłącznie środki mechaniczne czy biologiczne, które nie stwarzają zagrożenia dla środowiska oraz zdrowia płodów rolnych. W walce ze szkodnikami i chorobami w rolnictwie ekologicznym używa się preparatów wirusowych i bakteryjnych, pułapek, feromonów, wyciągów roślinnych oraz innych naturalnych środków. Takie rozwiązania są dla nas dużo zdrowsze i bezpieczniejsze.

Siła różnorodności

Przeciętny rolnik gospodarujący w sposób konwencjonalny stawia na produkcję wysokowydajnych gatunków i odmian, często ograniczając się do monokultury. W rolnictwie ekologicznym uprawy planuje się starannie: gatunki i odmiany dostosowane są do lokalnych warunków klimatyczno-glebowych, pamięta się o zachowaniu bioróżnorodności, a nawet zwraca uwagę na pielęgnację lub właściwe kształtowanie krajobrazu. Wybierane są odmiany o tzw. szerokiej odporności na choroby i szkodniki, jak również rośliny lokalne, skutecznie współzawodniczące z chwastami, które swą odporność ukształtowały w ciągu wielu lat uprawy w danym regionie.

GMO – samo zło?

W produkcji ekologicznej stosowanie organizmów modyfikowanych genetycznie (GMO) i produktów wytworzonych z GMO lub przy ich użyciu, z wyjątkiem produktów leczniczych weterynaryjnych, jest zabronione.

Rolnictwo ekologiczne nie jest niczym nowym. To tylko powrót do natury, stosowanie się do jej praw i uświadomienie sobie, że jesteśmy jej częścią. Na dobre i na złe. Stawka jest najwyższa: nasze życie na naszej planecie. Graj w ekologiczne! Tylko to się opłaca.

Kalkulator zdrowia dziecka

Kalkulator zdrowia dziecka

Diety w rytmie fit
Higieniczna Kuchnia - W Polsce wciąż wolimy jadać w domu niż na mieście. Być może dlatego, że wyjście do restauracji traktujemy jako coś specjalnego i rezerwujemy na szczególne okazje. A może dlatego, że boimy się żywności niewiadomego pochodzenia i zatruć pokarmowych? Jednak musimy zdawać sobie sprawę, że większe niebezpieczeństwo zatrucia czyha na nas we własnej kuchni!